"...jesteśmy młode co za tym idzie pełne energii, waleczne i chcemy w każdym meczu pokazać pełnie swoich możliwości i cały czas rozwijać swoje umiejętności" - wywiad z Izabelą Filipek kapitanem, pierwszoligowej drużyny Karpatek. 24 września 2020

Nowy sezon zbliża się dużymi krokami. Już w sobotę inauguracja. Przed pierwszym meczem o przygotowaniach, nadziejach i planach pierwszoligowej drużyny Krośnieńskich Karpatek rozmawiamy z jej kapitanem Izabelą Filipek.

To będzie już 3 sezon, który spędzi Pani w Krośnie. Tym razem także w roli kapitana drużyny. Jak Pani zapatruje się na minione sezony i jak widzi się w roli kapitana jako ta osoba, która ma dawać przykład, mobilizować do walki w każdej sytuacji na boisku i poza nim?

Myślę, że po tych 2 sezonach tutaj w Krośnie, mogę powiedzieć, że nabrałam odrobinę doświadczenia i obycia w klubie, którymi teraz jako kapitan mogę się podzielić się z dziewczynami. Tak jak najbardziej chciałabym być wsparciem dla drużyny i tak jak Pan powiedział mobilizować dziwewczyny na każdym kroku.

Krośnieński zespół jest bardzo młody. Pozostałe drużyny także się znacznie zmieniły jeśli chodzi o składy. Także się odmłodziły, ale w każdym z nich można znaleźć zawodniczki obyte z pierwszoligowymi boiskami a nawet takie, które grały w najwyższej klasie rozgrywkowej. Co wydaje się być siłą  Karpat w porównaniu z innymi drużynami mimo tego młodego wieku?

Właśnie wiek może być naszym atutem, jesteśmy młode co za tym idzie pełne energii, waleczne i chcemy w każdym meczu pokazać pełnie swoich możliwości i cały czas rozwijać swoje umiejętności.

Jak ocenia Pani kończący się okres przygotowawczy przebiegający w czasie panującej epidemii COVID-19 z punktu widzenia zawodniczki? Czy w Krośnie powstał zespół, który będzie jedną drużyną w stylu "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego"?

Kończymy właśnie okres przygotowawczy, który przepracowałyśmy naprawdę porządnie, bez wiekszych przeszkód mimo panującej epidemii COVID-19, więc mam nadzieję, że przełoży się to na naszą grę. W tym roku atmosfera jest naprawdę dobra i to bardzo ważna rzecz bo wspólne wspieranie się nawzajem będzie mogło nam bardzo pomoc w dobrej grze.

W czasie przygotowań rozegrałyście kilka spotkań sparingowych. Wygranych nie było za wiele, ale praktycznie 90% z rozegranych setów kończyłyście grając na przewagi lub przegrywając do 23. Czego zabrakło według Pani aby te sety i spotkania zakończyły się Waszymi zwycięstwami?

Wspólnie z dziewczynami stwierdziłyśmy, że zabrakło, większej ilości rozegranych meczów, ale także, że jesteśmy młode przez co nie mamy jeszcze doświadczenia potrzebnego do wygrywania właśnie w końcówkach takich setów granych na przewagi. Każda końcówka na styku jest stresująca, ale myślę, że im więcej będzie meczy tym więcej końcówek będzie na naszą korzyść.

Sezon zapowiada się bardzo ciekawie. Jest wiele niewiadomych. Zmienione składy zespołów. Trójka beniaminków. Cały czas trwająca epidemia wirusa.  Co dla drużyny, jako kapitan drużyny, uważałaby Pani za sukces w najbliższym sezonie ligowym?

To prawda liga zdecydowanie się zmieniła, dla mnie sukcesem byłoby gdybyśmy sezon skończyły w pierwszej ósemce.

Początek sezonu wydaje się być trudny dla zespołu. Pierwszy mecz w Gliwicach, potem u siebie z "uzbrojoną" doświadczonymi zawodniczkami Stalą Mielec i znów wyjazd do zapowiadającą walkę o awans drużyną z Tarnowa. Jak Pani jako "krośnieńska weteranka" widzi te mecze ze swojego punktu widzenia?

Początek sezonu zapowiada się bardzo ciekawie, te mecze nie będą łatwe, ale oczywiście będziemy walczyć i będziemy chciały pokazać się z jak najlepszej strony i ugrać jak najwięcej. Sparingi a ligowe granie również znacząco się różnią, więc po tych pierwszych meczach zobaczymy na co nas stać i co będzie trzeba poprawić w naszej grze.

Iza Filipek prywatnie. Co Pani może zdradzić kibicom na swój temat?

Hmm... prywatnie jestem osobą raczej spokojną, pozytywną i zdecydowanie towarzyską, lubię oglądać seriale i grać w planszówki.

Dziękuję za te przedsezonowe refleksje. Życzę Pani i całej drużynie dobrego sezonu.