Sponsorem strony internetowej jest:

Sponsorzy

   SPONSOR TYTULARNY

  


   SPONSORZY GŁÓWNI

   

       

    

 

     

  

Sponsorzy wspierający

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


   Partnerzy Programu

        Tie Break

      

         

 


    

Adrianna Lewandowska

Zamieszczamy kolejny wywiad z siatkarką krośnieńskiego zespołu Karpat. Naszym gościem jest środkowa Adrianna Lewandowska. Zapraszamy do lektury.


 

Ada Lewandowska środkowa drużyny Karpat Krosno, wysoka, ładna dziewczyna ze Stalowej Woli. Co Pani doda do tej krótkiej wizytówki aby się przedstawić?

„Studentka I roku Turystyki i Rekreacji na PWSZ w Krośnie, osoba raczej pozytywnie nastawiona do życia i ludzi”

Jak wspomniałem pochodzi Pani ze Stalowej Woli. Nie jest to miasto o tradycjach siatkarskich. Jak rozpoczęła się Pani przygoda z siatkówką?

„Mój rocznik oraz rok starszy to te, które zaczynały tworzyć zalążki siatkówki w Stalowej Woli. Tato, który znał trenera, sam zresztą sportowiec grający w koszykówkę w drużynie w Stalowej Woli, zaprowadził mnie na trening i już zostałam. Wcześniej trenowałam dwa lata koszykówkę, jednak to nie był sport dla mnie. Początkowo z 2 treningów w tygodniu, zamieniło się to w codzienność, klasy o profilu siatkarskim, 7-8 treningów w tygodniu, obozy, mecze i tak to się zaczęło”

Dotychczasowa Pani kariera w większości toczyła się poza Podkarpaciem – Warszawa, Tarnów, Węgrów. Dlaczego tak to się potoczyło?

„Pan Trener Tomasz Kamuda, z którym miałam współpracować początkowo w Rzeszowie, dostał propozycję z Warszawy i pociągnął mnie za sobą. Tam grałam w Sparcie, następnie przez 1 rok w Legionowie, a stamtąd przeszłam do Tarnowa, gdzie grałam dwa sezony w II lidze. Bardzo mile wspominam ten okres. Walczyłyśmy o I ligę, ale niestety się nie udało. Później dałam się skusić propozycji z Węgrowa, aby grać w I lidze. Po roku wróciłam na Podkarpacie i obecnie jestem w Krośnie.”

Czy nie żałuje Pani swoich wyborów?

„Staram się nigdy nie żałować swoich wyborów. Są to decyzje, które sama podejmuję, jedne lepsze inne gorsze, ale zawsze wyciągam z nich jakieś wnioski, muszę się z tym pogodzić i nie zastanawiać nad tym jakby to było gdyby...”

Dla Ady Lewandowskie siatkówka to sposób na życie?

„Do tej pory to był sposób na życie, a co będzie dalej to czas pokaże. Może trenerka. Nawet zastanawiała się niedawno czy nie zacząć kursu trenerskiego. W przyszłości chciałabym chyba pracować z małymi dziećmi.”

Pani nazwisko jest na sportowym topie. Czy z tej zależności miała Pani jakieś ciekawe wydarzenie?

„Robert Lewandowski bardzo spopularyzował moje nazwisko, ale to nie rodzina. Kiedyś pojawiało się jakieś pytanie czy nie jestem jego siostrą, ale raczej nie zdarzyło się w tej kwestii nic ciekawego.”

Środkowy to taka specyficzna pozycja na boisku. Czy jest Pani przywiązana do tej pozycji, czy może kiedyś próbowałaby Pani ją zmienić?

„Kiedyś próbowano mnie na przyjęciu, jednak pozycja środkowej był bardziej odpowiednią dla mnie, dlatego tak zostało, poza tym chyba jestem już za stara (śmiech )aby coś zmieniać.”

Jak się czuje zawodniczka stojąc w kwadracie? Woli Pani grać od początku, czy jest to dla Pani obojętne?

„Lepiej jest na pewno grać od początku. Przy wejściu z kwadratu jest presja bo trener liczy na poprawę jakości gry. Jest trochę lęku, że coś nie wyjdzie. Chce się pomóc zespołowi, ale nie zawsze to się udaje choć każdy się stara aby zagrać jak najlepiej.”

Patrząc z boku wydaje mi się, że jest Pani osobą, która stara się i potrafi podnieść atmosferę w zespole, wnieść radość z gry. Czy to prawda, czy źle to oceniam?

„Zawsze się staram, nawet gdy nie udaje mi się siatkarsko poprawić jakości gry bądź wyniku, to przynajmniej staram się zrobić to emocjonalnie – obojętni czy jestem na boisku czy stoję w kwadracie. My z dziewczynami często rozmawiam, że brakuje radości z gry, że nie widać też w czasie meczu tego, jaką radość nam to sprawia. Staramy się to jako drużyna zmieniać i cieszyć się naszą grą w każdym kolejnym spotkaniu.”

Ada Lewandowska prywatnie. Jakie ma plany zainteresowania?

Plany – nie mam ich jakoś sprecyzowanych. Chciałabym jak najdłużej i coraz lepiej grać w siatkówkę. A co do zainteresowań to muzyka, film , podróże. Nie potrafię siebie samej ocenić, myślę że najlepiej zrobiłyby to osoby, które po prostu bardzo dobrze mnie znają.

Czy Ada Lewandowska przeżyłaby przez miesiąc bez telefonu, Internetu?

„Wydaje mi się, że tak. Czasami potrzebuję chwili wyciszenia, zastanowienia, samotności. Bywa tak, że mam ochotę po prostu gdzieś wyjechać, wyłączyć telefon i pobyć sam na sam ze sobą ”

Co nie podoba się Pani w Krośnie jako mieści?

Krosno to bardzo ładne miasto. Bardzo mi się podoba. Spotkałam tu miłych i sympatycznych ludzi. Co bym zmienił?. Chyba dojazd do Krosna.”

Jeżeli nagle idąc ulicą spotkałaby Pani osobę, która zaproponowałaby Pani natychmiastową rezygnację z gry w siatkówkę na rzecz pracy modelki to jaka byłaby Pani decyzja?

Zostałabym przy siatkówce. Kiedyś w gimnazjum miałam małą przygodę z modelingiem, ale nie do końca mi się to spodobało. Wydaje mi się, że bym się w tym nie odnalazła tak dobrze jak w siatkówce.

Teraz zestaw krótkich pytań i Pani wyborów. Można zawsze uzasadnić swój wybór.

Kawa czy sok pomarańczowy    Odpowiedź: „Sok pomarańczowy”

Dyskoteka czy spacer                Odpowiedź: „Zależy od okazji, ale raczej spacer”

Lady Pank czy Lady Gaga          Odpowiedź: „Lady Pank”

Spódnica czy spodnie       Odpowiedź: „Częściej wybieram spodnie, jednak mimo wszystko bardzo lubię chodzić  w spódnicach czy też w sukienkach”

Basen czy rower:             Odpowiedź: „Rower”

Teatr czy kino       Odpowiedź: „Kino”

Morze czy góry    Odpowiedź: „Latem morze, zimą góry”

Brunet czy blondyn  Odpowiedź: „Brunet”

Bardzo dziękuję za spotkanie i rozmowę.

Rozmiawiał i opracował AP

Sponsorzy