Sponsorem strony internetowej jest:

Sponsorzy

   SPONSOR TYTULARNY

  


   SPONSORZY GŁÓWNI

   

       

    

 

     

  

Sponsorzy wspierający

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


   Partnerzy Programu

        Tie Break

      

         

 


    

Kolejne derby Podkarpacia dla Karpatek! 03 kwietnia 2023

W sobotę (01.04) w Mieście Szkła odbyły się derby Podkarpacia - Karpatki podejmowały niżej notowany Jarosław. Podobnie jak w derbach z Mielcem, Karpatki zwyciężyły z drużyną prowadzoną przez Piotra Pajdę 3:2. Przyjezdne przed meczem zajmowały 9. miejsce z 30 punktami, natomiast podopieczne Dominika Stanisławczyka z 36 oczkami, były na 8. miejscu pierwszoligowej tabeli. Kibice oglądnęli dobre spotkanie, które przyniosło wiele zwrotów akcji i wiele emocji. Szklany team nie został rozbity i Karpatki bardzo dobrą grą całego zespołu zainkasowały 2 punkty.

Pierwszy set derbowego spotkania zdecydowanie należał do Krośnianek. Kilka błędów po stronie gości i skuteczna gra Karpatek pozwoliła im „odskoczyć” na kilka oczek (9:4). Nic nie wniosły czasy na życzenie trenera Pajdy przy stanie 13:7 i 18:10. Trener gości dokonywał próby ze zmianami. Przy stanie 19:10 w miejsce Dagmary Dąbrowskiej weszła Malwina Stroińska, natomiast w podwójnej zmianie (23:15) Katarzynę Saj zastąpiła Ewa Grzelak a Patrycję Papszun - Kinga Magierowska, która atakiem w antenkę zakończyła pierwszego seta (25:15).

Drugi set był wyrównany tylko do stanu 12:12. Od tego momentu do końca tej partii Karpatki kontrolowały jej przebieg. Podobnie jak w pierwszym secie dzięki dobremu rozegraniu przez Amelię Bogdanowicz, skutecznie atakowały: Aleksandra Hochołowska, Maja Grodzka, Emilia Oktaba i Wiktoria Makarewicz, która zakończyła drugą partię. Po przegranym drugim secie jarosławianki straciły możliwość awansu do fazy Play-Off.

Przyjezdne bardzo dobrze „weszły” w trzeci set. Skuteczne ataki Katarzyny Saj i Dagmary Dąbrowskiej doprowadziły do stanu 0:4 i o czas poprosił Dominik Stanisławczyk. Po przerwie znów skutecznym atakiem popisała się Katarzyna Saj (0:5). Punktowy atak Wiktorii Makarewicz mógł dać nadzieję kibicom na przełamanie w tym secie. Niestety tak się nie stało i jarosławianki zbudowały wysoką przewagę (1:9) co poskutkowało drugim już czasem krośnieńskiej drużyny. Karpatki odrabiały straty z początku seta (5:10; 9:15; 12:17; 15:18), jednakże podbudowana drużyna gości utrzymała prowadzenie do końca tej części. Skuteczny atak Katarzyny Saj zakończył trzeci set (20:25).

W czwartym secie przy stanie 2:2 w polu zagrywki stanęła Dagmara Dąbrowska. Jej trzy asy serwisowe pozwoliły zbudować przewagę przyjezdnym (2:5) i zmusiły trenera Stanisławczyka do wzięcia czasu. Po przerwie dwa skuteczne ataki zanotowała Maja Grodzka. Następnie gra „punkt za punkt” i przy stanie 7:7 trener Pajda zaprosił swoje dziewczyny na rozmowę. W dalszej części set był wyrównany do stanu 11:11. Po tym remisie przyjezdne zaczęły punktować częściej niż krośnianki (11:14; 13:16) jednakże Karpatki nie zamierzały łatwo się poddawać (16:17; 19:19; 22:23). W końcówce grę nerwów wytrzymały jarosławianki, które wygrały również czwartą partię (22:25). O końcowym wyniku meczu miał zadecydować tie-break.

Ostatnia partia była wyrównana. Gra obu zespołów i zwroty akcji cieszyły na pewno fanów siatkówki. Przy zmianie stron krośnianki prowadziły 8:7. Dwa skuteczne ataki Weroniki Krysztofiak doprowadziły do stanu 11:12 i na pierwszy czas zeszły Karpatki.

W akcji po przerwie punkt zdobyła Katarzyna Saj i przyjezdne prowadziły już 11:13. Następne dwa punkty po błędach jarosławianek zdobyły krośnianki. Skuteczny „szklany blok” i atak dały zwycięstwo Karpatkom w piątym secie (15:13) i w całym meczu.

"Dzisiaj prima aprilis ale wynik niestety nie jest żartem. Po raz kolejny tracimy punkty z niżej notowany rywalem i po raz kolejny oddajemy te punkty przeciwnikowi. Od trzeciego seta przestaliśmy zagrywać i zdobywać punkty po naszej zagrywce co spowodowało, że jarosławianki rozkręciły się w ataku i ten mecz zamiast zakończyć się w trzech setach zrobił się horrorem" – powiedział po meczu Dominik Stanisławczyk, trener Karpaty Krosno Glass PANS Krosno.

"W pierwszym fragmencie meczu wydawało mi się, że bardzo łagodnie i szybko ten mecz będzie przebiegał pod dyktando Krosna. Cieszę się, że udało nam się nawiązać walkę, wyrównać mecz, spłaszczyć wynik. W końcówce własnymi błędami nie byliśmy niestety w stanie rozstrzygnąć tego meczu na swą korzyść. Gratuluję Karpatom i życzę powodzenia w play-offach" – powiedział po meczu Piotr Pajda, trener MKS SAN-Pajda Jarosław.

 

- Dałyśmy kibicom dużo emocji. Niestety w trzecim secie troszkę nasza koncentracja spadła. W czwartym już się podbudowałyśmy. To nie wystarczyło no ale w tie-breaku już pokazałyśmy kto rządzi w krośnieńskiej hali i wygrałyśmy – powiedziała po meczu MVP spotkania-Maja Grodzka, Karpaty Krosno Glass PANS Krosno.

Następny mecz Karpatki rozegrają w Szczyrku, natomiast drużyna z Jarosławia na zakończenie swojego sezonu powalczy z Wieliczką.

Karpaty Krosno Glass-PANS Krosno – MKS SAN-Pajda Jarosław 3:2 (25:15, 25:23, 20:25, 22:25, 15:13).

MVP: Maja Grodzka, która otrzymała szklaną statuetkę od Prezesa Marcina Janusza.

Karpaty Krosno Glass-PANS Krosno: Amelia Bogdanowicz, Wiktoria Wosiewicz, Wiktoria Makarewicz, Julia Szczelokowa, Aleksandra Hochołowska, Emilia Oktaba, Małgorzata Kuczyńska, Izabela Dąbrowska (L), Karolina Legień, Maja Grodzka.

MKS SAN-Pajda Jarosław: Ewa Grzelak, Natalia Andrzejewska, Weronika Krysztofiak, Kinga Magierowska, Katarzyna Saj, Ewa Machowska (L), Malwina Stroińska, Martyna Zięba, Natalia Szmajduch, Patrycja Papszun, Dagmara Dąbrowska.

 

Sponsorzy