DWA RAZY 3:2 DLA NASZYCH ZESPOŁÓW 03 grudnia 2018
O tym jak trudno gra się z ostatnimi zespołami w tabeli przekonały się nasze ligowe drużyny siatkarek i siatkarzy. Zdeterminowani i grający bez jakichkolwiek oporów przeciwnicy zawsze stanowia trudny orzech do zgryzienia. Tak też było w ostatni weekend ligowych zmagań. Wpierw nasi drugoligowi siatkarze zmierzyli się w Sędziszowie z drużyną PZL-u. Nasz przeciwnik postawił się. Krośnianie wygrali spotkanie 3:2 (18:25, 25:10, 25:21, 19:25, 15:13), ale strata punktu przesunęła nasz zespół na 4 miejsce w tabeli, ponieważ druzyna Neobusa Niebylec wygrała za trzy punkty w Ropczycach. Teraz przed naszym męskim zespołem trudne spotkaniaDwa pierwsz z prowadząca w rozgrywkach dwójką drużyn ze Świdnika i Lublina u siebie oraz wyjazd do Niebylca. Liczymy na dobra postawe zespołu i kolejne punkty w rundzie zasadniczej.
Mecz z Avią Świdnik w sobotę 8 grudnia o godzinie 18.30.
Pierwszoligowe Karpatki jechały po kolejne punkty w rozgrywkach do Włocławka. Drużyna WTS-u to beniaminek w ostatniej chwili dołączony do rozgrywek po awansie drużyny z Kalisz do rozgrywek nawyższego szczebla. Nasz zespoł rozpoczął mecz bardzo dobrze i w pierwszym secie pewnie pokonał rywalki do 15. Drugi set to początkowa walka punkt za punkt. W pewnym momencie seta zespół gospodyń osiągnął minimalną przewagę, a następnie zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Żółta kartka a następnie czerwona dla naszego trenera i zespołu podarowała kolejny punkt Włocławiankom. Nasz zespół w tym momencie rozsypał się i po serii nieprzyjętych zagrywek i błędów własnych uległ gospodyniom do 18. Trzeci set to kontrola gry przez nasz zespół i wygrana do 18 i gdy w czwartym Krośnianki prowadziły kilkoma punktami wydawało się, że trzy punkty przyjada do Krosna. Niestety nasz zespół zaczął popełnić błędy własne i zrobiło się nagle tylko 24:22. W tym momencie atak drużyny z Włocławka wylądował w aucie, radość naszego zespołu i ... - punkt dla WTS-u. Panie sędziujące dopatrzyły się dotknięcia piłki przez krośnieński blok. Następnie błąd w przyjęciu zagrywki i na tablicy pojawił się remis 24:24. Koncówka seta to nerwowa gra na przewagi i ostatecznie wygrany set przez gospodynie. Piąty set do dominacja Karpatek o czym świadczy wynik seta 15: 5 dla naszej drużyny.
MVP spotkania została grająca bardzo dobry mecz nasz przyjmująca Adrianna Muszyńska.
Szkoda straconego punktu, ale gramy dalej i walczymy w dwóch kolejnycj meczach we własnej hali. Szkoda też, że coraz częściej najważniejszymi aktorami rozgrywek sportowych chcą być sędziowie.
Zapraszamy już dziś na kolejny mecz Karpatek w środowy wieczór z Wisłą Warszawa. Spotkanie odbędzie się o godzinie 18.00 w hali przy ulicy Bursaki. A w niedzielę, tym razem w hali przy ulicy Legionów o godzinie 17.00, Krośnianki powalczą o punkty z drużyną z Wieliczki.