Paula Słonecka: Wierzę, że ten trudny sezon zakończy się szczęśliwie 05 marca 2015
Siatkarki Karpat Krosno zajmują 10. miejsce na zapleczu ekstraklasy, co oznacza konieczność walki w play-out. - Ciężko trenujemy i mamy bardzo dużą motywację dlatego wierzę, że mimo trudów całego sezonu zakończy się on dla nas szczęśliwie - mówi Paula Słonecka.
Po rundzie zasadniczej zajmiecie 10. miejsce i będziecie musiały walczyć o utrzymanie w I lidze. Czujesz się zawiedziona takim wynikiem?
Paula Słonecka: - Na pewno taki wynik nie jest satysfakcjonujący, ani dla mnie, ani dla całej drużyny. Wiele czynników miało na to wpływ, ale mówienie o tym teraz i tak już nic nie zmieni. To nie był najlepszy sezon w naszym wykonaniu i pozostaje nam zacisnąć zęby, powalczyć w play-out i utrzymać się w lidze. Mam nadzieję, że forma, której trochę brakowało w ciągu rundy zasadniczej, teraz się pojawi.
Straciłyście punkty w meczach ze Spartą Warszawa, jednocześnie potrafiąc postawić się dużo wyżej notowanym zespołom, jak Joker Świecie czy Ekstrim Gorlice. Dlaczego tak się dzieje, brakuje wam koncentracji?
- Myślę, że mogło tak być, że czasami brakowało nam koncentracji, ale to nie była jedyna przyczyna takich, a nie innych naszych wyników. Punkty z teoretycznie słabszymi przeciwnikami traciłyśmy zawsze na wyjeździe. Wygrywałyśmy w Krośnie, co jest dużą zasługą naszych kibiców, którzy tworzą wspaniałą atmosferę na naszych meczach i za to ogromnie dziękujemy. Wiadomo, że na własnym parkiecie będziemy bardziej zmobilizowane, dlatego byłyśmy w stanie walczyć z zespołami wyżej od nas notowanymi.
Wasze mecze aż do końca sezonu zostały przeniesione do innej, mniejszej hali. Czy ma to dla was jakieś znaczenie, jesteście przyzwyczajone do gry na tym obiekcie?
- Tak, to prawda. Jest to spowodowane tym, że w hali, na której dotychczas grałyśmy, będą rozgrywane mecze futsalu i obiekt będzie niedostępny. Dla mnie jest to duża zmiana, ponieważ wyraźnie daje się odczuć fakt, że mamy tam mniej miejsca. Myślę jednak, że zdążyłyśmy się już do tego przyzwyczaić i uważam, że może to być nasz atut, ponieważ hala jest rzeczywiście bardzo specyficzna.
Rozszerzenie ligi o dwa zespoły spowodowało, że grałyście więcej meczów niż w zeszłym sezonie. Odczuwacie już trudy sezonu? Teraz szczególnie przydałoby się chyba wsparcie rezerwowych, a tym z racji młodego wieku może zabraknąć doświadczenia...
- Rzeczywiście sezon jest dosyć długi i wymagający, ale nie na tyle. żeby zabrakło nam sił w jego decydującym momencie. W ubiegłym roku walcząc o awans do Orlen Ligi, ostatni turniej grałyśmy dopiero w maju i wtedy można było mówić o zmęczeniu. Teraz, przynajmniej w mojej opinii, nie jest ono tak bardzo odczuwalne. Mamy w zespole 14 dziewczyn, które mimo młodego wieku są mocno zmotywowane i w cięższych momentach są w stanie bardzo pomóc zespołowi.
Chyba nikt w Krośnie nie spodziewa się, że możecie mieć problemy z utrzymaniem w lidze, otrzymujecie wsparcie od klubu, kibiców?
- Prawdopodobnie w play-out spotkamy się z drużyną Sparty Warszawa. A tam gra kilka doświadczonych zawodniczek, co na pewno pozytywnie wpływa na grę całego zespołu. Jednak bez względu na to, z jakim przeciwnikiem będzie nam dane zagrać, najważniejsze jest dla nas to, jaką my zaprezentujemy formę. Ciężko trenujemy i mamy bardzo dużą motywację, dlatego wierzę, że mimo trudów całego sezonu zakończy się on dla nas szczęśliwie.
To twój drugi sezon w barwach Karpat. Czy twoim zdaniem jest to dobre miejsce dla siatkarskiego rozwoju? Jesteś zadowolona ze swojego wyboru?
- Uważam, że dla młodych dziewczyn klub z Krosna jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Można tutaj łączyć grę w siatkówkę ze studiowaniem, co dla niektórych, m.in. dla mnie, jest bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze klubu. To co zyskałam, grając w Karpatach, to bez wątpienia doświadczenie. Dane mi było walczyć o awans w ubiegłym sezonie natomiast w tym, przy bardzo młodym zespole, musimy zagrać w play-out. Wiadomo, że nie tylko w sporcie, ale i w życiu czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Ten sezon był i jest dla mnie ciężki, ale mam nadzieję, że w przyszłym będzie już tylko lepiej. Najważniejsze jest dla mnie to, abym mogła ciągle rozwijać się jako zawodniczka.
źródło: siatka.org
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2015-03-04-paula-slonecka-wierze-ze-ten-trudny-sezon-zakonczy-sie-szczesliwie