Trening i sparingi - Karpatki przygotowują się do pierwszoligowego sezonu. 07 września 2020

Od początku sierpnia pierwszoligowy zespół Karpatek ładuje akumulatory do zbliżajacego się sezonu. Treningi na siłowni i na hali mają zbudować zespół i przygotować go do walki o jak najlepszy wynik na pierwszoligowych parkietach. Zbliżający się sezon to wielka niewiadoma. Wiele drużyn ma całkowicie przebudowane składy. Sytuacja związana z epidemią COVID-19 wymusiła na wprowadzenie oszczędności. Zbliżający się sezon będzie wielką niewiadomą i patrząc na zbudowane skłądy poszcególnych zespołów zapowiada się bardzo atrakcyjnie ponieważ wydaje się, że walka będzie bardzo wyrównana. Krośnianki pracują bardzo solidnie i należy patrzeć do przodu z optymizmem. W tej chwili zespół stanowi 12 zawodniczek.

W ostatnim tygodniu do drużyny dołączyła trzecia środkowa. Jest nią Karolina Ogórek, która już w ubiegłym sezonie rozpoczynała trening w Krośnie, ale ostatecznie zagrała w zespole Budowlanych Toruń a po wycofaniu drużyny dokończyła sezon w zespole KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Teraz powraca do Krosna i uzupełnia zespół na pozycji środkowej. Karolina to wychowanka SMS Police Podobnie jak Łucja jest zawodniczką z rocznika 1998. Ma 188 cm wzrostu. Jest brązową medalistką mistrzostw polski juniorekz zespołem z Polic.

Krośnianki rozegrały już pierwsze sparingi. Ich celem jest zgranie zespołu i przetestowanie w systemie meczowym tego co ćwiczone jest na treningach. Maja one także wyłonić podstawowy skłąd zespołu. W ubiegłym tygodniu Krosnianki rozegrały tylko jedno spotkanie w przerwanym turnieju w Jarosławiu. Pewnie pokonały drużynę Pogoni Proszowice 3:0 (25:16, 25:10, 25:6). Jak wiadomo turniej został przerwany i kolejne spotkania nie zostały rozegrane. W ostanią sobotę w Krośnie nasz zespół sparował z drużyną z Wieliczki ulegając jej 1:2 (23:25, 25:27, 25:19). Mecz był bardzo wyrównany w dwóch pierwszych setach na ich początku drużyny grały punk za punkt potem Karpatki uzyskiwały przewagę  doprowadzając do stanu 21:17, ale błedy własne nie pozwalały na ich wygranie. W trzecim secie nasz zespół prowadził już 7:1 i mimo ambitnej pogoni drużyny z Wieliczki nie dały sobie wyrwać zwycięstwa. Wcześniej zespół Solnej przegrał z drużyną San-Pajda Jarosław 2:1 (23:25, 25:18, 25:10).

W niedzielę Krośnianki spotkały się właśnie z drużyną z Jarosławia, która jest uważana przed sezonem za zespół, który powinien odegrać jedną z czołowych ról w tegorocznym sezonie. Krośnianki przegrały mecz 1:3 (20:25, 26:24, 25:27, 21:25). Jak widać walka była bardzo wyrównana, a wynik na tym etapie nie jest najważniejszy.

Teraz przed drużyną kolejne sesje treningowe oraz mecze kontrolne o które w sytuacji ograniczeń spowodowaną trwającą epidemią nie jest łatwo ponieważ planowane turnieje i spotkania są odwoływane.

Do pierwszego spotkania ligowego w Gliwicach pozostały jeszcze trzy tygodnie i o dalszych przygotowaniach poinformujemy w najbliższym czasie. Przed rozpoczęciem sezonu porozmawiamy przed sezonem  także z nową kapitan Karpatek, którą została Izabela Filipek.