GKS KATOWICE Z PUCHAREM PREZYDENTA MIASTA. NIEUDANA LIGOWA SOBOTA. 08 października 2018
Obfity w wydarzenia siatkarskie był ubiegły tydzień w naszym mieście. Już od czwartku rozgrywany był XI Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krosna. Jak już wcześniej informowaliśmy w dwóch pierwszycgh dniach zwycięstwa odnisły zespoły:
- w czwartek GKS Katowice nad Asseco Resovią Rzeszów 3:1 (25:20, 25:22, 25:27, 26:24)
-w piątek Asseco Resovia Rzeszów nad mistrzem Ukrainy drużyną Barkom Kazahny Lwów 3:0 (25:20, 25:14, 25:15).
W sobotę rozegrany został ostatni mecz Turnieju, w którym to druzyna z Katowic pokonała gości z Ukrainy 3:1 (25:23, 22:25, 25:19, 25:20). Tym samym Katowiczanie wygrali tegoroczny Turniej i wyjechali z Krosna z Pucharem Prezydenta.
Nie były to jedyne emocje weekendu. Nasze ligowe drużyny rozegrały swoje kolejne mecze.
Najpierw kibice siatkówki nasłuchwali wieści ze Świdnika, gdzie drugoligowa drużyna męska walczyła o punkty z jednym z faworytów tegorocznych rozgrywek w grupie VI - Avią Świdnik. Niestety nie udało się wywieźć tym razem punktów. Nasz zespół zołał ugrać tylko jednego seta i przegrał mecz 1:3 ulegając doś wyraźnie w setach - w pierwszym do 15, trzecim do 14 i czwartym do 17. Tylko drugi set wygrała nasza drużyna pozwalając zdobyć gospodarzom 22 punkty. Porażka zepchnęła nasz zespół na szóste miejsce w tabeli. W kolejny weekend mężczyźni udadzą się na kolejny trudny teren jakim jest Lublin. Nasz zespół zagra z następną drużyną o aspiracjach pierwszoligowych w tym sezonie jaką jest drużyna Politechniki Lublin.
Kolejne emocje sobotniego wieczoru dla krośnieńskich kibiców stanowila inauguracja sezonu 2018/2019 w Krośnie przez pierwszoligowy zespół kobiet. Liczono na pierwsze punkty naszych dziewczyn. Jednak nasza drużyna nie dała rady ugrać nawet set. Energetyk Poznań nie pozwolił Karpatkom na wywalczenie żadnych punktów. Choć I i II set toczyły się przez większość ich trwania punkt za punkt, to jednak w końcówkach lepsze były bardziej doświadczone i ograne na boiskach ligowych zawodniczki z Wielkopolski. Nasz zespół uległ 0:3 (21:25, 19:25, 19:25). Brakowało dobrego przyjęcia i tym samym nie pozwalało to na wyprowadzanie skutecznych, punktujących ataków. Poznanianki kontrolowały grę i nie pozwalały Karpatkom na pokazanie swoich na pewno znacznie większych możliwości. Tak więc na pierwsze wygrane sety i punkty musimy poczekać do kolejnych spotkań. Dziewczyny chciały, ale nie wychodziło. Trochę więcej wiary i radości w grze a na pewno zespół jeszcze nie raz przysporzy nam radości w tegorocznym sezonie. Na koniec przytoczę subiektywną opinię znajomego na temat sobotniego meczu i zespołu Karpat - "Nasz zespół był jak dobry samochód, w którym wyjęto w niektórych miejscach oryginalne części i umieszczono je w magazynie." Może to stwierdzenie z trybuny ma coś w sobie.
Kolejny mecz zespołu kobiet w środę w Tarnowie o godzinie 17.00. Tarnowianki przegrały w Gliwicahc z AZS-em i na pewno będą szukać sposobu aby powiększyć swój dorobek punktowy. Nasze zawodniczki będą walczyły o pierwsze ligowe punkty i wierzymy, że się uda. A już w kolejną niedziele do Krosna przyjedzie zespół Jokera Świecie. Już dzisiaj zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie na godzinę 18.30. Do zobaczenia na hali przy ulicy Bursaki.